„Kolorów mojego Sezonu nie ma teraz w sklepach.”
„Nie mogę nic znaleźć ze swojej palety.”
„Inne typy kolorystyczne mają łatwiej, wszędzie są dostępne ich kolory!”
Dla kobiety świeżo po analizie kolorystycznej drzwi do nieograniczonych możliwości stają nagle otworem. Wizja ubrań, butów, biżuterii, szminek i lakierów do paznokci w spójnej, ale wielokolorowej gamie jest radosna i inspirująca. Czemu jednak ten początkowy entuzjazm niekiedy szybko gaśnie? Dlaczego czasem pojawia się rozczarowanie i zniechęcenie?
Poznanie swojej palety kolorystycznej to zaledwie jeden krok w podróży. Aby ta wizja się zmaterializowała konieczne jest działanie. Niezbędne jest zakasanie rękawów i wykonanie całej tej pracy związanej z porządkowaniem szafy, uczeniem się rozpoznawania swoich kolorów, odkrywaniem ich harmonii z Tobą i ze sobą nawzajem, wyszukiwaniem pasujących do palety ubrań i próbowaniem nowych kolorów w makijażu.
Z doświadczeń moich klientek wynika, że jedną z przyczyn, dla których niektórym ten proces wydaje się trudny jest skupienie się na kilku najbardziej charakterystycznych kolorach danego typu. Kiedy stosunkowo łatwo przychodzi rozpoznanie dwóch czy trzech kolorów z palety, pojawia się tendencja do trzymania się tego, co już znane i pewne. Wchodząc do sklepu online czy internetowego Twoje oko od razu przyciągają te bliskie Ci już kolory. I tak, zanim się obejrzysz, Twoja szafa jest już pełna zieleni, żółci i szarości, a brakuje w niej urozmaicenia. Są osoby, którym to absolutnie wystarcza. Inne czują, że doszły do punktu, w którym utknęły. Jak ruszyć dalej?
Przede wszystkim, wróć do podstaw. Sięgaj częściej po swój próbnik kolorystyczny i szukaj w swoim otoczeniu (nie tylko wśród ubrań!) innych niż do tej pory kolorów w nim zawartych. Ćwicz oko przy świetle dziennym, szukając
harmonii z całą paletą i jej poszczególnymi ramionami, a nie tylko próbując dopasować jej pojedyncze kolory. Praktyka czyni mistrza.
Jeśli jednak nie czujesz się pewnie w pracy ze swoim próbnikiem i masz wątpliwości czy właściwie harmonizujesz z nim kolory, wróć do swojego doradcy kolorystycznego. Może udostępni Ci próbki kosmetyków lub materiałów, które będą dla Ciebie świetnym punktem odniesienia. A może zaproponuje sesję kalibracyjną, podczas której zweryfikujesz swoje umiejętności harmonizacji kolorów z paletą. Dla uczestniczek mojego kursu „Alchemia” była to jedna z największych jego wartości. Dzięki niemu nie tylko zyskały pewność w tych obszarach, które idą im świetnie, ale także odkryły gdzie popełniały błędy i nauczyły się jak ich unikać w przyszłości.
Korzystaj z doświadczeń innych. Wśród Twoich znajomych lub w grupach tematycznych w mediach społecznościowych są osoby, które mają ten sam typ urody. Wykorzystaj ich rekomendacje sprawdzonych i zweryfikowanych produktów danego Sezonu. Może są wśród nich kolory, których byś sama nie odkryła?
Spójrz szerzej na swoją paletę i daj sobie pozwolenie, by otworzyć się na nowe możliwości, zamiast tkwić w stereotypach typów kolorystycznych.
Jeśli jesteś Zimą, a w tym sezonie modne są pastele, to nie omijaj ich szerokim łukiem. Może wśród tych pastelowych mięt właśnie znajduje się Twoja lodowa jasna zieleń?
Dla odmiany, pani Lato, która fuksje kojarzy z Zimami, może będzie mile zaskoczona, gdy któraś z nich okaże się wystarczająco stonowana, by jednak pasować do jej palety?
Turkus to nie tylko Wiosna. Każdy Sezon ma w swojej palecie jego odcienie. Sprawdź, może ten akurat będzie należał do Prawdziwej Jesieni?
„W życiu bym po ten kolor sama nie sięgnęła. Jest boski.”
„Teraz wiem jak ma wyglądać mój różowy. Ja to wreszcie WIDZĘ.”
„Znalazłam jednorożca!”
